niedziela, 25 maja 2014

SUBIEKTYWNA "XI" MOGĄCYCH OPUŚCIĆ SERIE A, CZ. 2: CENTROCAMPO

Juan Cuadrado (ur. 1988) FIORENTINA

(fot. www.tuttosport.com)
Chyba nie będzie nadużyciem, jeśli napiszę o nim: najbardziej efektowny piłkarz w lidze. A już na pewno najefektowniejszy drybler! Wydaje się, że "urósł" tak bardzo, że Serie A stała się dla niego za mała. Media spekulują, że obierze kurs na Hiszpanię. Ponoć sama Barça chciałaby mieć w swoich szeregach kolumbijskiego Ronaldinho. Negocjacje utrudnia fakt, że Fiorentina ma prawa tylko do 50% karty Cuadrado. Drugą połowę dalej ma Udinese, które twardo się targuje. Na dziś nie osiągnięto porozumienia na linii Florencja-Udine. 

Kakà (ur. 1982) MILAN

(fot. www.goal.com)
Oczywiście Kakà AD 2014 to nie jest już ten zawodnik, który niemalże w pojedynkę zatargał Milan do finału Champions League w 2007 roku. Kłopoty zdrowotne odcisnęły na nim piętno. Często brak mu depnięcia, żeby odjechać rywalowi. W Milanie mimo wszystko pełni ważną rolę. Włosi opisują go jako "uomo-spogliatoio" - "człowiek-szatnia", kogoś kto jest niezwykle ważny dla drużyny z psychologicznego punktu widzenia. Jednak "cały w tym ambaras...", że Rossoneri tną koszty, nie grają w europucharach a Kakà zarabia 5 milionów netto. Co brutto daje circa dwa razy tyle. Galliani zapewnia, że "Lo smoking bianco" zostaje na 99,9%. AS donosi, że Brazylijczyk rozmawia z przedstawicielami nowego klubu MLS, Orlando City. W kontekście przeprowadzki w styczniu.

Miralem Pjanić (ur. 1990) ROMA

(fot. www.corrieredellosport.it)
Kolejny, po Benatii, gracz sensacyjnej Romy. Podobnie jak w przypadku Marokańczyka, tak i Pjaniciem zainteresowani są możni światowego futbolu. Zimą dużo pisało się o zainteresowaniu PSG. Bośniak jest graczem naprawdę fenomenalnym, którego ogląda się z nieskrywaną przyjemnością. Wiele w tym zasługi rewelacyjnego Rudiego Garcii. Jakoś nikomu przed nim nie udawało się obudzić pomocnika. Owszem, Pjanić miewał dobre mecze i za Luisa Enrique i za Zdenka Zemana, ale nigdy nie potrafił ustabilizować formy na najwyższym poziomie. Wszyscy wiedzieli, że drzemie w nim ogromny potencjał, ale jakoś nie potrafił go wyrazić. Dopiero u Garcii odpalił.

Juan Manuel Iturbe (ur. 1993) HELLAS

(fot. www.beinsports.tv)
Gdy odpalił w Hellas, okazało się że ma klauzulę wykupu wynoszącą 15 milionów euro. Od razu było wiadomo, że w Weronie takich pieniędzy nie mają. Z czasem Iturbe zaczął być rozpoznawany przez fanów włoskiego grania, a kolejne kluby wymieniano w mediach jako te, które miały na niego zagiąć parol. Hellas miało go wykupić z Porto, po czym od razu sprzedać. Cena? Najpierw 21, później 26, ostatecznie czytałem o 30 milionach euro. Kto tyle da? Najpierw mówiło się o Romie, później o Napoli. Teraz już wymienia się Real i Barcelonę. A ja przecieram oczy ze zdumienia. Może widzą w nim coś, czego ja nie widzę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz